sobota, 26 października 2013

if i lose myself?

Noo i się pozmieniało. Nawet nie wiem czy na lepsze.. Mam chłopaka, niby kochanego, prawdziwą przyjaciółkę i nawet z bratem mam lepszy kontakt, od czasu kiedy wyjechał na studia.. Tak bardzo mi go brakuje, codziennie po szkole.. W końcu jest ktoś komu mogę się wygadać i wyglądać przy nim na szczęśliwą, a jeśli nie jestem? Nie, nie, nie. Walczyłam o coś innej, więc szczerze teraz mogę powiedzieć, że lepiej nie było. Lecz wszystko jeszcze przede mną! Udane życie towarzyskie, ha! I przy tym w szkole jestem wyróżniana, oh, oh, takie to idealne. Tylko jedno, WIELKIE coś.. Nie mam treningów.. Koszykówka była połową mnie.. A teraz? Gram sobie rekreacyjnie z kolegami.. To nie to samo, inna atmosfera, bardziej unormowana. Gorycz! Koniec, bo znowu się popłaczę.. A teraz sobie czytam Lolitę, o tak. Kolejna dobra książka :) Uciekam szykować się do 18! Od stycznia mój rocznik wchodzi w "dorosłość".. Jeszcze będe miała ich dość..
Była sesyjka w wakacje z siostrąą, o tak!
Lubię bardzo tę blondynę. Weekend w Gdyni.
Do tej pani ruszam na 18!
I kamerka mi znowu działa.. 

1 komentarz:

  1. Podoba mi się tu ;)
    Poklikasz a banner na moim blogu ? <3
    agrestaco6.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń