Heeej! Skończone 17!Jeszcze tylko roook.. Urodziny spędziła w miłym i spokojnym towarzystwie przy winie i dobrej muzyce ;) Uwielbiam takie dni. Poproszę o więcej.. Za oknem śnieg, brrr. A! Kocham książkę "Pięćdziesiąt twarzy Greya", niby nie powinnam sięgać po nią w takim wieku, ale jednak niektórzy dziwią się moją dojrzałością w pewnych kwestiach. Zresztą sporo jest takich osób, szkoda tylko, że dzisiejszą młodzież wrzuca się do jednego worka.. ;) Po co się przejmować. A na 17-naste urodziny życzę sobie... podróży.. jak najwięcej... Chyba to mi sprawia największą radość, oderwanie się od rzeczywistości i bycie gdzieś daleko, po drugiej stronie.. ;) Mogłabym wyjechać, teraz, w tej chwili.. Nawet sama.. Do wakacji jeszcze trochę, szykuje się pare dobrych wyjazdów.. Kings of Leon, Florence and the Machine... ahhh żeby tylko się udało! Jak najwięcej w rozjazdach, by ucieć od wszystkiego.. Czemu mi tutaj tak źle? Niby tutaj mam wszystko, a jednak nic..
Sobotni wieczór, własnie skończłam 17..
Biegamyyy!
My sisteeer!
My face.
Party with my friends!
Salzburg, Christmas Eve ;)
Celebrating eighteen b-day my friend Sylwia.
With Kacper.
My beautiful mum <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz